Wiadomości

  • 1 września 2022
  • 3 września 2022
  • wyświetleń: 6480

Rzadziej odbiorą gabaryty, mniej bezpłatnie oddamy gruzu

Podczas sierpniowej sesji Rady Miejskiej czechowiccy radni podjęli decyzję w prawie ograniczenia bezpłatnego oddawania odpadów. Chodzi o ograniczenie kosztów.

Pszok, prusa
Rzadziej odbiorą gabaryty, mniej bezpłatnie oddamy gruzu · fot. mp / czecho.pl


W regulaminie utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy Czechowice-Dziedzice dokonano zmiany częstotliwości odbioru odpadów wielkogabarytowy na zabudowie wielorodzinnej. Zaproponowano zmianę częstotliwości odbioru na jeden raz na dwa tygodnie. Poprzednio odpady odbierane były raz na tydzień.

Zaproponowano także zmniejszenie limitu nieodpłatnego przyjęcia w Punkcie Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych odpadów budowlanych i rozbiórkowych do 500 kg rocznie z nieruchomości.

Jak wynika z danych, które przedstawił czechowicki Urząd Miejski, od początku 2022 roku zmniejszyła się ilość odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości.

- Chcieliśmy zminimalizować koszty funkcjonowania systemu. Jednak wydaje mi się, że odbiliśmy się od ściany. Na wiele pytań, które zadawaliśmy, nie uzyskaliśmy odpowiedzi, m.in. dlatego, że takich danych nie ma albo obowiązuje tzw. tajemnica przedsiębiorcy. Jeśli nie zmienią się uregulowania odgórne, to będziemy tak kluczyć i do niczego nie dojdziemy. Stąd prośba do burmistrza, by o gospodarce komunalnej przypominać i temat drążyć - mówił podczas debaty radny Radosław Hudziec.

- Nam udało się tematu zgłębić, chodzi o gabaryty i odpady budowlane, których odbiór generował największe koszty. Ale są też absurdy, bo my segregujemy śmieci, co ma wpłynąć na zmniejszenie kosztów, ale okazuje się, że odpady segregowane są oddawane w punkcie odbioru jako materiały zmieszane, co było dla nas wielkim zaskoczeniem. Ponadto mamy sygnały z budynków wielorodzinnych, że nie ma informacji, kiedy te wielkogabaryty będą odbierane. Więc mieszkańcy wystawiają je w ciągu tygodnia, one czekają na odbiór, do tego doleje i waga robi się większa, więc może tutaj można by wpłynąć na zmianę kosztów? - dopytywał radny Hudziec.

Radny Wojciech Leśny przyznał, że apelowanie o zmianę regulacji odgórnych to dobry kierunek. - Ale myślę, że jeżeli sami nie poczynimy inwestycji w aspekty związane z gospodarka śmieciowa - czy to budowę kompostowni, czy własny PSZOK miejski - będziemy skazani w prawie stu procentach na łaskę i niełaskę przedsiębiorcy, który wygra przetarg. Możemy ubiegać się o dofinansowani ana ten cel. Bardziej aktywna polityka w niedługim czasie powinna przynieść korzyści dla naszych mieszkańców - zasugerował.

Obaw nie krył radny Mariusz Sekta. - Istnieje pewna obawa, że przy takiej zmianie, odpady mogą trafiać do okolicznych lasów. Proponowałbym rozpisanie na wielolecie tych 500 kilogramów. Remonty są dokonywane do kilkanaście lat. Ilości mogą przekraczać 500 kilogramów. Efekty mogą być niezbyt sympatyczne. Proponuje, że niewykorzystane oddanie 500 kilogramów, przechodziło na następny rok - zaapelował.

Ostatecznie większość radnych przychyliła się do przyjęcia zaproponowanych zmian.

raz / czecho.pl

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.