1. Wrocławskie murale

Jako że Wrocław kojarzy się z przede wszystkim z krasnalami, co roku tłumy dzieci z rodzicami przeszukują centrum miasta, by znaleźć najsławniejsze z nich. Ty możesz zapuścić się w zupełnie inny rejon miasta - do dzielnicy Nadodrze - by podążyć szlakiem nie krasnali, ale murali.
Nadodrze to zagłębie wrocławskiego malarstwa wielkoformatowego. Artyści wykorzystują zabytkowe kamienice tej części miasta jako tło dla swoich prac. I tak większość z murali Nadodrza powstała w ramach dwóch wystaw projektu Out of Sth zainicjowanego przez wrocławską Galerię BWA. Na Nadodrzu i w okolicach znajdziesz na przykład murale przedstawiające:

• kozę w kozaczkach (ul. Żeromskiego),
• grającą na harmonii i bujającą w obłokach świnię (ul. Cybulskiego),
• śpiącą na banknotach postać, która zamiast oczu ma prawdziwe okna (ul. Pomorska),
• postać w sukni z kłódek, która połyka klucz (Wyspa Słodowa).

Mapę wrocławskich murali i lokalny przewodnik po tej wielkoformatowej sztuce znajdziesz tutaj.

Dodatkowa wskazówka

Jeśli interesuje Cię sztuka uliczna, odwiedzając miasto postaw na apartament we Wrocławiu zlokalizowany w jego centrum, np. przy Placu Dominikańskim. Nocleg możesz zarezerwować na przykład w firmie oferującej wynajem apartamentów we Wrocławiu - Silver Apartments. Z budynku tego apartamentowca będziesz mógł wybrać się spacerem nie tylko, by podziwiać murale na Nadodrzu, ale także te lokalizowane przy skrzyżowaniu ulic Wyszyńskiego i Sienkiewicza, na filarach estakady przy Placu Społecznym czy na ścianie budynku stojącego naprzeciwko wrocławskich Arkad. Zobacz cennik Silver Apartments.

2. Sedesowce

Czy wiedziałeś, że Wrocław ma własny Manhattan? To miejsce przy ul. Grunwaldzkiej, gdzie do nieba pną się dwa awangardowe wieżowce. Wg założeń projektantki - Jadwigi Hawrylak - budynki zbudowane miały zostać z białego betonu, a następnie ozdobione ciemnym drewnem i pnącą się roślinnością.

Na realizację tej wizji nie pozwolił budżet, więc w efekcie w latach 70. XX wieku w centrum Wrocławia stanęły dwa smutne i szare wieżowce zwane prześmiewczo... sedesowcami lub bunkrowcami. Nazwę tę obiekty zawdzięczają po pierwsze swoim obłym elewacjom, po drugie - kloacznym wnętrzom mieszkań. Niekorzystnie na wizerunek Manhattanu wpłynęły także pojawiające się po latach pęknięcia na elewacjach. Kilka lat temu budynki pomalowano na biało, dzięki czemu nabrały nieco świeżości.

3. Targowisko Młyn

Targowisko Młyn to doskonałe miejsce, by poznać i przyjrzeć się rdzennym mieszkańcom Wrocławia. W każdą niedzielę o poranku na terenie starego młyna przy ulicy Krzywoustego (obok CH Korona) sprzedawcy z miasta i okolic rozstawiają kolorowe stoiska.

Na Młynie znajdziesz wszystko, co tylko możesz sobie wyobrazić - od antyków i ceramiki z Niemiec przez proszki do prania i karmę dla zwierząt po rowery, rolki i opony samochodowe. Młyn zachwyca swoją autentycznością, a także perełkami, jakie możesz tu znaleźć. Wystarczy tylko dobrze poszukać...

4. Designerskie centrum handlowe

Pewnie nawet sami Wrocławianie nie są świadomi, jak niezwykłym architektonicznie budynkiem jest CH Renoma, a przed wojną dom handlowy Wertheim. To tutaj między butikami znajdziesz mural Karola Radziszewskiego, fresk "Never say again" Jarosława Flicińskiego, przeszkloną elewację inspirowaną Bauhausem i Le Corbusierem czy wielkie lampy projektu samego Vernera Pantona.

5. Osiedle WuWA

Miłośnicy designu docenią także znajdujące się we Wrocławiu w dzielnicy Biskupin modelowe osiedle WuWA. To jedno z sześciu wzorcowych osiedli zbudowanych w Europie w latach 20. i 30. XX wieku z inicjatywy Werkbundu - niemieckiej organizacji zrzeszającej ówczesnych architektów i inżynierów. Osiedla WuWA były projektem-eksperymentem, będącym jednocześnie odpowiedzią na międzywojenne problemy urbanistyczne związane m.in. z przeludnieniem. Działalność Werkbundu dała podstawy współczesnej architekturze, głosząc zasady "Więcej treści a mniej sztuki" (H. Muthesius).

6. Wrocławski Central Park

Wyspa Słodowa położona jest na północ od Rynku i należy do archipelagu wysp Odry. Rezydują tu przede wszystkim studenci i uczniowie, którzy sezon piknikowy inicjują co roku 21 marca, czyli w Dzień Wagarowicza. Wiosną i latem na Wyspie można napić się piwa w jednej z nadbrzeżnych knajpek, a także udać się na pokaz filmu w ramach kina plenerowego czy na majówkowy koncert. Organizowane tu są także eventy planszówkowe i sportowe, pokazy rękodzieła i inne.