W takim wypadku, gdzie szukać wsparcia i motywacji Pani Ewo?

Pani Ewa: W zasadzie motywacja jest wszędzie jak się głęboko zastanowić. W wielu miesiącach , które są już za mną - i to bardzo udane. W każdym znikającym kilogramie, w każdej cotygodniowej wizycie w gabinecie Naturhouse, w rozmowach z Dietetyczką, w słowach uznania i wsparcia wśród znajomych, rodziny i przyjaciół. W odbiciu w lustrze - w uśmiechu na własnej twarzy.

Co na dzień dzisiejszy w Pani życiu zmieniła dieta?

Pani Ewa: Dieta przede wszystkim uświadomiła mi ,że jednak jestem silna , konsekwentna i wytrwała. Nigdy nie brałam tych cech pod uwagę myśląc o sobie. Mega motywacja i zadowolenie. Poza tym dzięki diecie mocno wkręciłam w swoje życie ćwiczenia fizyczne , które kiedyś mocno omijałam wielkim łukiem. A teraz dzień bez aktywności fizycznej wydaje się pusty.

Przygotowywanie posiłków to wciąż radość czy już znudzenie?

Pani Ewa: Radość i przyjemność- ja zawsze lubiłam gotować cokolwiek, nie mam problemu z żadną kuchnią- a tym bardziej dietetyczną. Poza tym jadłospis na diecie nie może się nudzić, bo to właśnie dieta zmusiła mnie do różnorodności, szukania nowych zdrowych przypraw, ziół, produktów i smaków. W zasadzie więc moja kuchnia dzięki Naturhouse i waszym przepisom oraz podpowiedziom jest bardziej urozmaicona i nie może się nudzić.

Czego Pani najbardziej brakuje?

Pani Ewa: No cóż najbardziej mam słabość do pieczywa- chlebek świeży, bułeczka i o ironio od kiedy jestem na diecie miewam chrapkę na ciasto domowe ale oczywiście to pozostaje w sferze marzeń z pojedynczymi grzechami.

Co dają Pani cotygodniowe wizyty, czy to naprawdę konieczne?

Pani Ewa: ezwzględnie konieczne! Te wizyty motywują do działania, nie ma czasu na odstępstwo od diety i mamy kontrolę z panią Dietetyczką nad wszystkim co się dzieje z moim organizmem. Poza tym widzę jak walczy o mnie cały zespół Naturhouse- to ja tym bardziej chcę walczyć dla siebie! To co tydzień dawka pozytywnej energii i chęci do działania dalej- dzięki widocznym efektów.

Jako że Pani Ewa uwielbia zupy mam dla was i dla niej propozycje na cudowną jesienną zupę z ciecierzycy - taka wegetariańska odpowiedź na naszą tradycyjną grochową.

• Szklanka ciecierzycy ( w wersji szybkiej 1 puszka )
• Puszka pomidorów krojonych
• 1 ziemniak
• 1 ząbek czosnku
• 1/2 cebuli
• 1 łyżeczka suszonego tymianku
• 1 łyżka sosu sojowego,
• 1/2 kostki warzywnej Kiluva
• pieprz Cayenne
• 1 łyżeczka oleju kokosowego lub rzepakowego

Ciecierzyce namoczyć na noc w 2 szklankach wody, następnie ugotować do miękkości ok 1,5h. Cebulę pokroić w kostkę, czosnek przepościć przez praskę. Rozgrzać olej,zeszklić cebulę, czosnek,dodać pokrojonego w kostkę ziemniaka. Podsmażać przez ok 5 min i dodać 4 szklanki wody, kostkę warzywną Kiluva, puszkę pomidorów. Gotować ok 30 min do miękkości ziemniaków, doprawić tymiankiem,sosem sojowym, pieprzem Cayenne wg uznania (ma być pikantna ). Dodać ugotowaną ciecierzycę, zagotować. Odlać 2 chochelki zupy i zmiksować dodać do reszty niezmiksowanej zupy i i zajadać ze smakiem :)



Smacznego życzy Centrum Dietetyczne Naturhouse

Skorzystaj z bezpłatnej konsultacji z dietetykiem!

Tylko do 30 listopada trwa akcja Uwaga Nadwaga!, której celem jest profilaktyka nadwagi i otyłości. W ramach kampanii każdy może skorzystać z bezpłatnych konsultacji z dietetykiem we wszystkich Centrach Naturhouse w Polsce (345 placówek!) połączonych z pomiarami ciała, oraz badaniami zawartości tkanki tłuszczowej i wody metabolicznej w organizmie. Każdy, kto odwiedzi Centrum Naturhouse otrzyma także cenne wskazówki żywieniowe i materiały merytoryczne. W czasie trwania akcji Uwaga Nadwaga! można również zaprosić dietetyka do swojej szkoły lub miejsca pracy na pogadankę dotyczącą prawidłowych nawyków żywieniowych. Ambasadorką kampanii Uwaga Nadwaga! została Katarzyna Bujakiewicz - aktorka teatralna i filmowa znana ze zdrowego stylu życia.

Więcej informacji o akcji: http://www.uwaganadwaga.com

Zapraszamy do naszego Centrum Dietetycznego!